MMMki jak oceniacie zawody w Chorzowie??

deniszalewski

Witajcie piszcie swoje opisnie i dyskutujcie na temat zawodów organizowanych przez DOSiR SOKOLNIA !!

Piotr

No cóż, były to moje pierwsze zawody - w roli ojca jednej z uczestniczek, ale nie tylko - więc nie mogę ich porównać do innych, ale podzielę się opinią gościa - laika.

Organizacja zawodów bardzo mi się podobała. Biorąc pod uwagę krótki czas na przygotowanie pustej hali do przeprowadzenia zawodów, jak również sprzątanie przed popołudniowym meczem, można pogratulować sprawności i zorganizowania. Miejsce wydaje się być idealne dla tej wielkości imprezy (ok. 200 uczestników), ale przy większej liczbie może zacząć być ciasno. Dało się to wyczuć szczególnie podczas przygotowań dzieci przed występami. Same plansze przygotowane były dobrze, dużo miejsca wokół plansz służyło trenerom i fotografom. Bardzo dobre było nagłośnienie i realizacja dźwięku.

Co do organizacji - brakowało mi przy wejściu na halę harmonogramu występów, a na samej arenie numeracji plansz. W efekcie część gości albo siedziała daleko od swoich występujących dzieci, albo zmieniała miejsca przeszkadzając innym. Prosiłoby się również o wyczytanie nazwisk dzieci przed ich występem - może nawet nie dla każdego indywidualnie, ale przed każdą grupą. Część gości niestety nie dysponuje już sokolim wzrokiem, a

rozpoznanie 'swojego' dziecka w grupie identycznie ubranych i uczesanych dzieci jest problemem. Biorąc pod uwagę że mikrofon przez większość czasu nie był używany można o tym pomyśleć. Ponadto ułatwiłoby to zadanie fotografom, którzy nie zawsze znają 'swoich' zawodników, a niejednolite stroje utrudniają identyfikację.
Brak dostępnego harmonogramu powodował też to, że nie było wiadomo kiedy zawody się skończą i w jakich konkurencjach będą jakie dekoracje, w wyniku czego niektórzy zawodnicy opuścili halę przed odebraniem swoich złotych medali. Swoją drogą, uwaga sędziego że "widocznie poprzednio odebrane medale wystarczająco ich usatysfakcjonowały" była nie na miejscu i jakoś nie wywołała śmiechu na sali.

Co do sędziowania - ilość składów sędziowskich wydaje się być niewystarczająca. Wykonywanie układów wolnych trwało zbyt długo, w wyniku czego wielu zawodników długi czas oczekiwało na zakończenie ostatnich występów koleżanek i kolegów. W sytuacji kiedy występuje wiele składów kilkuosobowych, ilość plansz do ćwiczeń wolnych powinna być co najmniej równa ilości pozostałych aren.

Troszkę irytowały długie przerwy, w trakcie których nic się nie działo (głównie przed ogłoszeniem wyników). Może dałoby się je wypełnić np. pokazami zawodniczek i zawodników dla publiczności? Gdyby prawidłowo wykonanemu układowi towarzyszył profesjonalny komentarz trenerki opisujący poszczególne elementy układu i rzeczy na które szczególnie należy zwrócić uwagę, byłoby to bardzo atrakcyjne dla gości, jak również dla występujących.

Tyle marudzenia, ale prawda jest taka, że moim zdaniem zawody przeprowadzone były sprawnie, sprawiedliwie i ciekawie. Biorąc pod uwagę niewielką grupę osób zaangażowaną w ich organizację oraz ograniczone środki - jestem pełen podziwu.

*Olka

Witam. Chciałam odpowiedzieć na Pana sugestie związaną z komisją sędziowską i polem ćwiczeń do ćwiczeń wolnych. Niestety nie było by sprawiedliwe rozdzielenie tych ćwiczeń na kilka plansz, a co za tym idzie na kilka komisji sędziowskich!
Sędziowanie w akrobatyce, mimo obowiązujących wszystkich zasad, ma również charakter nieco subiektywny, gdyż w skład oceny wchodzi nie tylko jakość i poziom wykonanych elementów ale także tzw. wrażenie artystyczne. Kilka różnych komisji nie jest w stanie ocenić zawodników w taki sam sposób- a wykonują oni ten sam układ i powinni być ocenieni wszyscy jednakowo (oczywiście zgodnie z zaprezentowanymi umiejętnościami). Tym bardziej, że różnice w ocenach decydujące o uzyskanej pozycji są często minimalne, nie możemy pozwolić aby o zdobyciu medalu decydowało to przez jaką komisję było się ocenionym!

Na przyszły rok planujemy jednak podział komisji ćwiczeń wolnych na komisję do zespołów i do skoków, gdyż te dwie konkurencje klasyfikowane są całkiem osobno i nie mają na siebie wpływu. Jedną z możliwości było by też ograniczenie liczby startujących zawodników do reprezentacji klubowej ale po pierwsze regulamin zawodów na to nie zezwala, a po drugie ideą zawodów w tych klasach sportowych jest ich ogólnodostępność i umożliwienie zaprezentownia się na zawodach także tym najmłodszym oraz mniej zdolnym zawodnikom.

Jeśli chodzi o podział plansz to było to rozdzielenie dwóch startujących klas: młodzieżowej i III. Jeśli chodzi o obszar poświęcony poszczególnym konkurencjom- w ćwiczeniach zespołowych potrzeba znacznie więcej przestrzeni, niż w ćw. wolnych; natomiast porównując kl. młodzieżową i III tu także jest znaczna różnica w rozplanowaniu przestrzennym układów. Wszystko to składa się na taki a nie inny rozkład konkurencji na planszach.

W sprawie programu: był rozwieszony do ogólnej informacji na bocznej ścianie hali (obok bramki).

Wyczytywanie nazwisk: w jednym momencie trwały konkurencje na 5 polach ćwiczeń! Układ skoków kl. młodzieżowej trwa średnio 10-20 sekund, ćw. wolnych ok 1 minutę, itd. komentowanie wszystkich startów wprowadzić by mogło dość spory zament. Zgadzam się, że można wyczytać nzwiska osób startujących w danym rzucie np. podczas rozgrzewki- spróbujemy wprowadzić to podczas następnych zawodów. Żaden spiker nie jest jednak w stanie śledzić wszystkich konkurencji na raz i orientować się kto akurat na danej planszy ćwiczy, a trudno wymagać od niego znajomości 200 zawodników (tym bardziej że sam Pan napisał, że trudno rozpoznać własne dziecko). Dodatkowym utrudnieniem były niewątpliwie zmiany składu zespołów nanoszone przez trenerów na 15 minut przed startem zawodników.

BARDZO DZIĘKUJEMY ZA OPINIĘ I SUGESTIE !!! POSTARAMY SIĘ POPRAWIĆ BŁĘDY W PRZYSZŁYM ROKU.
Pozdrawiam

sabcia · Gość

witam ja bralam udzial w tych zawodach i jestem zaszokowana te zawody byly nie sprawiedliwe sedziny zamiast patrzec na dzieci cwiczace to bawily sie komorkami i gadaly z innymi ocenialy tez nie sprawiedliwie ja milam miejsce na podium ale powinnam miec wyzsze noty byly wyzsze niz tych co zajely miejsce 1 i 2 no to na tyle jesli chodzi o te zawody ja mysle ze po co robic zawody jesli wygrywaja w tym przypadku dzieci z chorzowa (gospodarze) to nie ma sesu , badzcie sprawiedliwi ajestem pewna ze te zawody beda leprze i wszyscy beda zadowoleni

*Olka

Witam. Droga Sabciu, chciałam zauważyć, że tylko jeden zespół z Chorzowa stanął na najwyższym podium i to zasłużenie, bo ta sama dwójka teraz na Młodych Talentach w kl. II była piąta. A sędziowali sędziowie z wszystkich klubów nie tylko z Chorzowa. Rzyczę wytrwałości w pracy i trochę pokory, bo z takim podejściem ciężko będzie o lepsze osiągnięcia w wyższej klasie.